Au pair.
Cześć, cześć, cześć !
Wybaczcie, że tak długo nie pisałam. Mogłabym zarzucić Was milionami wymówek, aczkolwiek jest to raczej zbędne. Tak czy siak, jestem tu z powrotem i dzisiaj chcę Wam opowiedzieć co nieco na temat mojego wyjazdu do Anglii, o którym wspomniałam Wam w ostatnim poście.
Tak więc postanowiłam zostać au pair. Polega to na tym, iż wyjeżdżam do angielskiej rodziny ( w moim przypadku, bowiem można wyjechać tak naprawdę wszędzie ! ), będę z nimi mieszkać, a w zamian za to opiekować się ich dziećmi. Jest to moim zdaniem świetna sprawa, bowiem mogę poznać nową kulturę, podszkolić język, zwiedzić trochę świata i po prostu spełnić swoje marzenia.
Osobiście trafiłam na świetną rodzinkę. Opiekować będę się jedynie dziewięcioletnią dziewczynkę, co jest mi jak najbardziej na rękę, bowiem mam siostrę niemalże w tym samym wieku, co oznacza, że mam dość duże doświadczenie. Zaskakujące jest dla mnie to, że moim perfect match była już pierwsza rodzinka z jaką rozmawiałam ! Początkowo zastanawiałam się, czy nie zrezygnować, bo sądziłam, że to niemożliwe, bym tak szybko trafiła na tak świetną rodzinę ! Rodzice bardzo chcieli, by ich au pair była Polką, bowiem wcześniej mieli już dwie Polski i byli zadowoleni. Dowiedziałam się, że jedna z nich została u nich aż na trzy lata, co samo w sobie mówi bardzo dobrze o rodzince. Bo przecież gdyby było źle, nikt nie zechciałby przedłużyć o kolejny rok, nie mówiąc już o dwóch latach. Później porozmawiałam również z ich obecną au pair, która powiedziała mi, jak to wszystko wygląda z jej strony i podjęłam decyzję.
Pracować będę 6 godzin dziennie. Będę musiała wstawać rano o 6:30, odprowadzić dziewczynkę do szkoły na 8:45 ( o ile się nie mylę ) i do godziny 15:30 mam czas wolny. Następnie odbieram ją ze szkoły i do godziny 18:30 spędzam z nią czas, dopóki rodzice nie wrócą z pracy. Dostawać będę za to 90$, chyba że będą potrzebowali babysitting albo będą wakacje, to stawka jest wyższa. Będę musiała przygotowywać jej posiłki i pomagać w lekcjach, to właściwie wszystko, bowiem ma ona wielu przyjaciół i zazwyczaj popołudnia spędza z nimi, więc jak widać, nie napracuję się za bardzo. Każdy wieczór oraz weekend mam wolny. Do dyspozycji mam własny pokój i łazienkę, ponadto mają wolny pokój gościnny i nie mają nic przeciwko, abym zapraszała do siebie znajomych czy rodzinę.
Jedynym minusem jest to, że będę mieszkała w naprawdę małym miasteczku niemalże wsi (Copthorne). Szczerze mówiąc, to najbardziej mnie odpycha. Jednakże do Londynu będę mieć około 40minut drogi oraz do Brington około godzinkę, więc w weekendy będę miała robić. Ponadto 8/10mil od mojej wsi są dwa większe miasteczka, gdzie jest Polish Shop i siłownia, więc..jestem zadowolona. Może ostatecznie ta lokalizacja wcale nie będzie taka zła.
Jestem strasznie podekscytowana, bowiem mój przyjaciel z UK, którego poznałam we Francji dwa lata temu na wakacjach, obiecał, że się spotkamy nie raz i już na samym początku mnie odwiedzi, więc nie będę czuła się aż tak samotna.
Bo właśnie tego się boję najbardziej. Jestem bardzo zżyta z rodziną i jestem przekonana, że będę homesick. Aczkolwiek w końcu muszę zacząć swoje życie, a loty do Polski wcale nie są takie drogie, więc w każdej chwili mogę przylecieć na weekend.
Oo tak, żebym jeszcze tylko nie bała się latać samolotami ! Nigdy w życiu nie leciałam samolotem i tak oto 4 czerwca nadejdzie ten dzień, gdy będę musiała przeżyć swój pierwszy raz ! Szczerze mówiąc, wieczorami gdy o tym myślę, dostaję ataków paniki. Dosłownie. Przeraża mnie ! Aczkolwiek no cóż, samoloty to podobno najbezpieczniejsze środki transportu.
To na tyle. Uwierzcie mi, że jak wyjadę, będę Wam relacjonować dokładnie wszystko, bo chcę się z Wami podzielić moją przygodą, a ponadto moja rodzina też na pewno chciałaby wiedzieć wszystko dokładnie, więc również będą czytać. W końcu dostaną link do mojego bloga, haha.
Teraz staram się spędzać jak najwięcej czasu z rodziną i przyjaciółmi. Muszę jeszcze zakupić wiele rzeczy, ale najpierw matura ! Został mi tydzień i jeden dzień do pierwszego egzaminu. Mam nadzieję, że dam radę. Trzymajcie za mnie kciuki !
Zamierzałam ostatnio zrobić Wam haul zakupowy, aczkolwiek ostatecznie zrezygnowałam z tego pomysłu. Nie byłam również na żadnej sesji, dlatego wrzucam kilka selfie z nocki z moją koleżanką Shanice ( tak, to jej imię).
Do napisania, bye ! <3
Ach, jeśli macie do mnie jakieś pytanie dotyczące wyjazdu lub czegokolwiek innego, zapraszam Was na ASKA.
Ach, jeśli macie do mnie jakieś pytanie dotyczące wyjazdu lub czegokolwiek innego, zapraszam Was na ASKA.
Ostatnio dość dużo czytam o Au Pair i uważam, że to rewelacyjny pomysł dla młodych ludzi, którzy nie są w stanie wyjechać za własne pieniądze za granicę np do szkoły. To daje dużo możliwości tym bardziej, że nie trzeba się martwić o nic bo dach nad głową jest a także posiłki również. Największym plusem jest podszkoleniem języka. Znam youtuberkę która wyjechała aż do USA na Au Pair i bardzo sobie chwali. Wiadomo, że bywają trudne chwilę tym bardziej iż jest z dala od rodziny i bilety są bardzo drogie aby kursować często. Trzymam kciuki aby się Tobie udało :)
ReplyDeletePozdrawiam !
Hej! Na Twojego bloga trafilam przez przypadek, a w końcu sama byłam au pair. Tyle ze, w Irlandii. Gdybyś miała jakiekolwiek pytania, pisz śmiało :)
ReplyDeleteMam nadzieje,ze Twoja rodzinka będzie tzw perfect match juz do końca.
Zapraszam do siebie:
Elewinaaineire.blogspot.com
Super ,że zostaniesz ou pair ! Sama o tym myślę. Chciała bym kiedyś zostać ou pair!
ReplyDeletehttp://lucy-lusia2.blogspot.com/
Trzymam kciuki za mature :)
ReplyDeleteNa pewno to super opcja dla kogoś kto nie był w UK, chce się rozeznać, nabrać doświadczenia i pobawić się troszkę ;) Na dłuższą metą radzę jednak poszukać sobie normalnej pracy, żeby po prostu więcej zarobić. Pozdrawiam :)
ReplyDeletewww.itakowo.blogspot.com
Aktualnie nie chodzi mi o pracę, więc takowej szukać nie zamierzam, bowiem nie chcę kończyć swojej przygody au pair tylko w Anglii. ;)
DeletePozdrawiam.
Słyszałam już o tym od youtuberek, powodzenia życzę :)
ReplyDeletePoklikasz w linki na dole ? Odwdzięczam się :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/2016/04/q.html
Ty się tak nie ciesz, że zarobisz, bo najpierw musisz wydać kilka tysięcy na wyjazd.
ReplyDeleteMój blog
Mój kanał
Zapraszam na Facebooka
Wcześniej w komentarzu napisałam, że nie chodzi mi o pracę i pieniądze podczas tego wyjazdu. :) Poza tym nic nie ma za darmo. A nawet gdyby to te kilka tysięcy zwróci mi się w ciągu półtora miesiąca tam, więc nawet gdyby ktoś jechał tylko po kasę, zdecydowanie się opłaca.
DeleteDużo o tym słyszałam i sama myślałam o tym, żeby kiedyś (no bo teraz jeszcze za młoda jestem ;D) wyjechać chociaż na trochę, żeby zobaczyć jak to wygląda.
ReplyDeleteCo do latania samolotem, to nie jest tak źle, sam lot jest dość przyjemny, według mnie najgorszy jest moment lądowania, ale warte jest to tych widoków z góry i szybowania w chmurach. :)
No to z pewnością będę czekała na relacje z wyjazdu :) Zazdroszczę trochę, bo marzy mi się od dawna odwiedzić m.in. Londyn :) A samolotem też nigdy nie leciałam, więc nie jesteś jedyna ;)
ReplyDeleteSłyszałam o tym i uważam, że jest to świetna opcja! Aż zazdroszczę :D
ReplyDeletehttp://fit-pasja.blogspot.com/
Uważam, że to jest bardzo dobra sprawa. Sama chętnie pojechałabym, ale nie lubię dzieci i nie umiem z nimi radzić:)
ReplyDeleteŻyczę powodzenia!
ALe świetna sprawa!Super że zdecydowałaś się na to :) Świetne zdjęcia hehe
ReplyDeletewiktoriakarnecka.blogspot.com <-- Klik
Zazdroszczę Ci, zwiedzić Anglię za opiekę! Jestem bardzo za :)
ReplyDeleteaaleksm.blogspot.com
Naprawdę podziwiam Cię za odwagę. Praca wydaje się być świetna i całkiem niezłe zarobki. Gratuluję! ^^ Sama bałabym się lecieć samolotem, ale do odważnych świat należy! Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! wy-stardoll.blogspot.com
ReplyDeleteŚwietne to!:)
ReplyDeleteOFFICIAL PATTY (klik)
Świetne zdjęcia ;)
ReplyDeletehttp://www.emptyy-promises.blogspot.com/
Może wspólne obs?
Szczerze? Podziwiam Cię! Dostajesz świetną szansę od życia i z niej korzystasz! Takich ludzi się ceni i stawia za wzór do naśladowania :)
ReplyDelete>foxydiet<
ta piżama jeju, też chcę!! haha x
ReplyDeletehttp://etworek.blogspot.com/
Nie słyszałam jeszcze o czymś takim, ale wydawać sie moze niezłym pomysłem ;)
ReplyDeleteMoze kiedyś o tym tez pomyśle ...
Powodzenia!
Pozdrawiam
http://fanofbooks7.blogspot.com
Z jednej strony chciałabym pojechać do stanów i być Au Pair ale z drugiej mam tyle planów po LO że sama nwm :D
ReplyDeleteMój blog ♥
Właśnie skończyłam szkołę i także myślę o takim wyjeździe tylko może gdzieś dalej. To musi być ciekawa przygoda. Co do lotu samolotem, to nie masz się czego obawiać! Mnie na przykład bardzo się podoba i mogłabym tak ciągle latać hah Trzymam kciuki, by wszystko się udało! :D
ReplyDelete→ borenium.blogspot.com
Słyszałam o tym ale nie byłam przekonana co do tego;)
ReplyDeleteAle myślę,że może warto spróbować
Zapraszam do mnie http://xlivi00.blogspot.com
Wow, ja na Twoim miejscu bym się bała, tyle kilometrów od domu, a do tego sama... Powodzenia!
ReplyDeleteMój kawałek Internetu
W takim razie czekam na relację:)
ReplyDeletepelnapasji.blogspot.com
Życzę powodzenia :)
ReplyDeleteHigh Five? :)
http://fridayp.blogspot.com/
Dasz radę! Mam nadzieję, że się nie zniechęcisz :)
ReplyDeletehttp://lone-gunmens.blogspot.com
Powodzenia ! :D
ReplyDeleteZapraszam: http://velina-blog.blogspot.com/
Powodzenia,
ReplyDeletebardzo podobają mi się te kombinezony co masz <3
http://by-mags.blogspot.com/
Wow, dużo kasy i fajnie to się zapowiada :)
ReplyDeleteolusiek-blog.blogspot.com- klik!
Dosyć ciekawe te wyjazdy ♥
ReplyDeletehttp://life-of-a-wild-teenager.blogspot.com/
Świetna sprawa! Zazdroszczę, bo - tak jak mówisz - masz szansę poznać nową kulturę, ludzi i doskonalić język! Życzę Ci, aby pobyt w Wlk. B. był dla Ciebie jak najlepszy!
ReplyDeletePozdrawiam gorąco ♥♥♥
→ → → mademoisellepaulline.blogspot.com
Jejku bardzo zazdroszczę Ci tego wyjazdu, szczególnie, że będziesz szkolić mój ukochany język! :)
ReplyDeleteMój Blog - klik!
bardzo sie ciesze, ze udalo mi sie trafic do ciebie na ten wpis ;) nigdy bowiem nie slyszalam o czyms takim :) brzmi niezwykle interesująco! z niecierpliowoscia czekam na relacje dotyczacego tego wyjazdu, pozdrawiam cieplutko :))
ReplyDeletew wolnej chwili zapraszam na mojego bloga http://justemsi.blogspot.com/ i do obserwowania mnie na instagramie (za wszysciutko sie odwdzieczam <3)